Metro w Budapeszcie |
Nie będzie modernizacji 3. linii metra w 2016 roku
Ikarusy wrócą do Budapesztu... jeżeli ruszy remont metra
1. Niepowtarzalna atmosfera
Stacja metra Gyöngyösi utca w północnej części linii, fot. własna |
Zjeżdżając schodami pod ziemię czujemy specyficzny zapach i nagłe podmuchy powietrza wtłaczanego przez rozpędzone składy metra. Większość stacji tej linii wygląda podobnie, ma się wrażenie, że czas zatrzymał się na nich w latach 70-tych. W oczy rzucają się brudne ściany i archaiczny wystrój, nie lepiej prezentują się wyprodukowane w latach 70-tych i 80-tych radzieckie składy Mietrowagnmasz. Ich przyjazdowi towarzyszy głośny zgrzyt hamulców i hałas gwałtownie otwierających się drzwi. Prawdziwa magia rozpoczyna się jednak wtedy, gdy motorniczy przygotowuje skład do odjazdu - z głośników wydobywa się wówczas specyficzna melodyjka, po której słyszymy dobrze znany komunikat: Kérem vigyázzanak, az ajtók záródnak! (węg. Proszę uważać, drzwi się zamykają). Drzwi zatrzaskują się z impetem i następuje kolejny charakterystyczny element - szarpnięcie - gdy skład próbuje ruszyć. Zazwyczaj wystarczy jedno, lecz czasami potrzebne są dwa.
Podróż tą linią w celach turystycznych może być ciekawym przeżyciem. Składy pędzą przed siebie, a tunele rezonują ich metalicznym łoskotem do tego stopnia, że rozmowa podczas podróży jest mocno utrudniona, przez co alternatywą jest spoglądanie przez odrapane okna na mijane wiązki kabli, przyczepione do ścian tunelu. Właśnie z powodu niskiego komfortu podróży, wysokiej zawodności i raczej wątpliwego poziomu bezpieczeństwa, regularne podróże linią numer trzy mogą być wyczerpujące.
2. Brutalna rzeczywistość
Opowieści o tym, że spędziło się w tunelu godzinę, ponieważ metro stanęło, nie należą do rzadkości. Tego rodzaju historie słyszałem od kilku osób. Oczywiście nie zdarza się to codziennie, lecz trzeba się na to przygotować. Ja uważam się za szczęściarza - co prawda kilka razy zdarzyło się, że skład, w którym się znajdowałem, nagle się zatrzymał, jednak postoje trwały jedynie kilka minut. Nie wyobrażam sobie spędzania w ciemnym tunelu, godziny. Nie chciałbym siedzieć w przygaszonym, żółtawym świetle starego radzieckiego wagonu i bez żadnej informacji, czekać.
Metro Budapeszt |
Raz na jakiś czas słyszy się niestety również o pożarach. Oczywiście metro nie pali się codziennie, jednak zdarza się to w miarę regularnie i jest to bardzo niepokojące. Jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, pewnego dnia może dojść do prawdziwej tragedii, dochodziło do sytuacji, w których płomienie trawiły całe składy. Narażanie życia pasażerów jest nieakceptowalne, płacąc za bilet miesięczny chcę podróżować w odpowiednich warunkach i czuć się bezpiecznie. Z tego powodu unikam podróży tym środkiem transportu, jednak z całą pewnością wiele osób nie może sobie na to pozwolić.
Zarówno przewoźnik, jak i prezydent miasta zaprzeczają zarzutom, że podróże składami trzeciej linii mogą być niebezpieczne, jednak doniesienia prasowe są alarmujące.
Składy w koszmarnym stanie, popękane szyny, brudne przejścia, ogień, dym i postoje: budapeszteńskie metro odstaje od europejskiego poziomu. [link, węg.]
Każdej nocy 150 pracowników dokonuje drobnych napraw, lecz na większe prace nie ma pieniędzy. Brak systemu odprowadzającego gorąco, dym. Tunel przecieka, płyty trzymające tory ruszają się. Z 75 km szyn, odnowiono 15. 40-letnie, rosyjskie składy wciąż pokonują po 350 km dziennie, z tego powodu co 12 godzin są dokładnie sprawdzane. [link, węg]
Pod adresem http://m3.nullker.hu/ istniała do niedawna strona, która pokazywała od jak dawna na trasie trzeciej linii nie wybuchł ogień. Wygląda jednak na to, że strona z jakichś tajemniczych powodów przestała funkcjonować.
3. Planowana modernizacja
Stacja metra Nagyvárad tér w południowej części linii, fot. własna |
Trzecia linia, zwana niebieską, nie jest najstarszą w Budapeszcie. Starsze od niej są pierwsza (1896), oraz druga (1970). Trzecią ukończono 6 lat później, jednak w przeciwieństwie do pierwszej i drugiej, nie doczekała się ona jeszcze generalnego remontu. Warto wspomnieć o linii czwartej (oddanej do użytku w 2014 roku), której składy sterowane są komputerowo, a kabiny motorniczych są puste. Udało mi się nawet nagrać film z przejazdu składem pozbawionym kabiny motorniczego.
Władze miejskie i przedsiębiorstwo komunikacyjne są doskonale świadome faktu, że aby trzecia linia dalej mogła funkcjonować, potrzebny jest jej gruntowny remont. W związku z tym, prawdopodobnie już jesienią 2016 roku zostanie ona zamknięta na okres 2-3 lat! Jest to ostatnia szansa, żeby przyjrzeć się temu reliktowi poprzedniego ustroju z bliska i poczuć jego niesamowitą atmosferę.
Na czas remontu, miasto będzie prawdopodobnie sparaliżowane. Władze miejskie wraz z przewoźnikiem próbują rozwiązać problem kupując 150 autobusów, jednak łatwo sobie wyobrazić, że stolica Węgier przejdzie poważną próbę. Wygląda na to, że przed przedsiębiorstwem komunikacyjnym stoi naprawdę poważne przedsięwzięcie natury logistycznej.
Stacja metra Határ út w południowej części linii, fot. własna |
Prace w tunelach będą dotyczyły całej infrastruktury. Wymienione zostaną tory, wszystkie urządzenia i instalacje techniczne, a stacje przejdą gruntowne remonty. Co ciekawe, stare, radzieckie wagony nie zostaną wymienione na nowe! Planowana jest jedynie przebudowa kursujących już składów, która odbywa się obecnie w zakładach Mietrowagonmasz w Moskwie. Krytyce została poddana decyzja przewoźnika, który zdecydował się na renowację starych składów, odrzucając opcję zakupu nowego taboru. Mało tego, sama renowacja również nie wystarczy do zapewnienia odpowiedniego komfortu podróżnym, gdyż składy nie będą wyposażone np: w klimatyzację. Okazało się również, że Budapeszt nie otrzyma od Unii Europejskiej spodziewanych dotacji, w związku z czym władze miejskie szykują się na zaciągnięcie kredytu w wysokości 139 miliardów forintów. Koszty inwestycji szacuje się oficjalnie na około 160 mld forintów (ok. 2 miliardy złotych).
Dalsze losy 3. linii metra w Budapeszcie możecie śledzić w tym wpisie.
Dalsze losy 3. linii metra w Budapeszcie możecie śledzić w tym wpisie.
Osobom zainteresowanym klimatem budapeszteńskiego metra, polecam film Kontroll.
Źródła/References:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz